KWIATKI Z SESJI

Ja mam jakieś stare piękne kwiatki. Dzieliłam się już nimi z wami?

Głównie z Wampira, bo kiedyś grałam w niego nałogowo.

Graczka stworzyła Nosferatu, paskudę jakich mało, i opisała nam go całkiem obrazowo. Gramy i w pewnym momencie, kiedy dziewczyna odgrywa zwraca się do mnie:
"Wolałobym nie..."

Chiwla zawiasu.

"Zaraz... to jakiej płci jest twój Nosfer?"

"Chcesz sprawdzić? Twisted Evil

"

Jakoś odpusciliśmy i mieliśmy fantastycznego, Nosfera o płci - baaardzo brzydki Razz

Z kolei jakaś inna sesja. Ugrzęźliśmy na dobre w scenariuszu i z nic nie mogliśmy wymyślić co dalej. No więc wysyłamy naszego drużynowego Nosfera (kto inny, nie z poprzedniego kwiatka :) ) do lokalnego Nosfera, żeby zasięgnął języka:

"zapytaj o to..."
"i jescze kto zrobił to..."
"a gdzie był tamten..."

Chyba możecie sobie to wybrazić, natłok był spory. Chłopak w końcu zaczął wszystko zapisywać. I na koniec:

"Ktoś ma jeszcze jakieś pytanie do Nosfera?"
"Tak... Kto wsadził jabłko w dziurkę?" Shocked

wyskakuje nagle jedna dziewczyna patrząc ponad głową gracza nosfera.
"To jest GRUSZKA!!" cała drużyna na raz

Gwoli wyjaśnienia... bawiłam się gruszką na sesji i wcisnęłam ją w dziurę po sęku w drewnianej poręczy schodów. Razz