Zamieszczanie artów?

No, ale przecież nic się nie stało jeszcze, a Ty Melvin tutaj z przekleństwami Razz

Motywy wole zachować dla siebie, nie powiem że łatwo było mi podjąć taką decyzję. Ten niecny zamiar został już przemyślany, ale jak mówiłem jeszcz tutaj posiedze bo troche mi zajmie poprawienie i może jak mnie natchnie to skończe historie postaci i "i'm out".

Cos knujesz podstepnego. Ale wiedz ze jesli odejdziesz to niedlugo pojawie sie tam gdzie Ty tam mieszkasz i skopie Ci dupsko Wink

. A kopa mam potęznego wiec sie boj Very Happy

Już się boje :) ale ja nic nie knuje... ja taki mały i bezbronny, jak mnie wogóle można podejrzewać o coś takiego Razz

a ja mieszkam bardzo daleko i nie wiem czy Twoja noga do mnie sięgnie :)
W ten weekend postaram się poprawić art o Camarilli i proszę o usunięcie tej mojej nie dokończonej historii, skoro nie jestem członkiem a na przyszłość planuje całkowite odejście to po co mam zaśmiecać biblioteke swoją namiastką tekstu.

ps. To Ty Melvin coś knułeś z Bractwem, jakiś wielki tajemniczy projekt.

Wielki tajemniczy projekt juz po woli zaczyna nabierać kształtow Wink

.

Ale moze jednak wytlumacz co sie dzieje. Bo odejscie to duzo powiedziane. Moze po prostu na pewien czas "zawisniesz" w aktywnosci w Bractwie.

Jeśli chcesz znać szczegóły to mam zamiar odejść raczej na stałe, to nie będzie chwilowe zawieszenie bo takich było troche. Jednak nie chciałbym ujawniać głównego powodu, który też nie jest jednoznaczny i w pełni jasny. Jakoś mnie pewna myśl tkneła pewnego razu, a jak się zastanowiłem nad nią troche głębiej no to wyszło co wyszło.

Moim zdaniem dramatyzujesz. Wez to przemysl jeszcze raz. A potem znowu. I znowu. Az dojdziesz do jedynego dobrego wniosku - czyli pozostania w BO

Nie było mnie ledwo trochę ponad tydzień (problemy z instytucją podległą ministrowi Giertychowi) a tu takie rzeczy się dzieją... Darkon co Ty w ogóle mi tu odstawiasz. Nie masz szans stąd odejść, zostajesz chodźbym miał Ci poprzybijać ręce do klawiatury. Czemu chcesz odejść?? Pozatym jeżeli uzależniasz czas swojego odejścia od tego kiedy otrzymamy Twoje poprawione posty to mogę Ci powiedzieć tylko tyle że konto e-mail moje i Miyumi zapewne też ostatnio coś słabo działają (to pewnie przez ten strajk listonoszy) więc prędko sobie nie pójdziesz Twisted Evil

Jeśli chodzi o Galerie to niestety jeszcze trochę trzeba na nią poczekać ale postaram się postawić ją jak najszybciej.

No, ale przecież nic się wielkiego nie stało (trzeci raz to już chyba mówię) a jak skończe i wyśle to odchodze, skoro mają być problemy z pocztą to ja będe z czystym sumieniem, że wysłałem. A z tym przybijaniem rąk do klawiatury to już kolejna groźba w moją strone, lepiej będe się spieszył z tym poprawianiem, bo niedługo faktycznie dojdzie do rękoczynów Razz

To powiedz przynajmniej czy będziesz na necie. Czy Twoj mail bedzie działał i czy bedzie mozna Cie dorwac na gg?

No tak jak zawsze raczej, chociaż nikt nie korzystał z tej formy kontaktu ze mną narazie. Mejl na pewno będzie aktywny, a gg się zobaczy jeszcze. Nie chce nic mówić, ale tutaj moderator prowokuje offtop Razz

Trudno. Sprawe trzeba zalatwic, a tematu nowego nie bede zakladal bo sie nie oplaca. Jak obgadamy to sie pokasuje albo poprzenosi.

No to jesli ciagle bedziesz mial wejscie do internetu, to czemu nie mozesz od czasu do czasu wejsc na forum i napisac kilku postow?

Bo odchodzę z pewnych innych troche bardziej zawiłych powodów. Miałem wczoraj skończyć tą Camarille wreszcie, ale jestem chory i cały organizm przeciwko mnie narazie, postaram się dzisiaj, to i dzisiaj bym odszedł, ale też nie wiem czy mi się uda, ale dlaczego dalej to moje odejście stanowi taki problem... nic się przecież nie zmieni.

Darkon napisał:

nic się przecież nie zmieni.

SIC!
Pomijając fakt że odejdzie założyciel, twórca Bractwa a także szanowany i aktywny forumowicz to faktycznie nic się nie zmieni.

Nie chce się wtrącać ale moim zdaniem Darkon ma pełne prawo do tego by odejść i nie wyjaśniać z jakich pobudek. Przecież to nie przestępstwo... Skoro chce odejść, może to zrobić i nikt nie powinien robić mu z tego powodu wyrzutów ba! utrudniać mu tego i zmuszać by rozmyślał nad tym co robi. Może to i wygląda na to, że się wymądrzam ale sam byłem w takiej sytuacji to wiem... Siedem razy próbowałem odejść i siedem razy miałem całą górę wiadomości na gg z prośbami, groźbami i Silvanus wie z czym jeszcze i za każdym razem zostawałem. Za ósmym razem nie napisał prawie nikt i odszedłem naprawde... Wyszło mi to na dobre :)

Od razu mówie: Nie bić za wtrącanie się do tematu, który de facto mnie nie dotyczy

Pozdrawiam
Aravilar Liadon
Srebrny Liść z drzewa Ojca Dębów
Sługa Silvanusa

Aravilar Liadon napisał:

Od razu mówie: Nie bić za wtrącanie się do tematu, który de facto mnie nie dotyczy

Z tego co pamiętam to ostatnio wspominałeś coś o wstapieniu doi naszego Bractwa. W takim razie jesteś członkiem co znaczy że sprawy Bractwa Cię dotyczą.
W sumie się z Tobą zgadzam ale mimo to trochę mi żal tego ze Darkon chce od nas odejść.

P.S. Bić Cię? O nie. Wszak znamy tutaj znacznie wymyślniejsze tortury przy których okładanie kijem baseballowym wydałoby Ci się deliktnym masażem Razz