Elżbieta Batory

Ale często po historykach, a czasmi nawt przed, historią zaczynają się interesowac pisarze. Niktórzy fantaści, ale bywa, że i ci twórcy, którzy się do popełnienia fantastyki nie przyznaja. I wtedy , przynajmniej w moim odczuciu, temat od razu ożywa.

W końcu specjalistami od historii alternatywnych byli i Dick i O.S.Card. I paru innych tez się o to pokusiło - jak chodźby Sapkowski, Piekara, Inglot. A żeby pisac historie alternatywna, dobrze jest jednak miec jakas bazę z głównego nurtu zdarzeń. Czyli jednak jak się historycy czyms zajma to nie musi to byc tak ftalne.

Gorzej jeśli jednak do miana dzieł historycznych pretenduja książki stricte fabularne... wystarczy przypomnień cobie zawirowania, delikatnie mówiąc, jakie wywołał "Kod Leonarda da Vinci" Browna... Rolling Eyes

Dlatego napisałem zazwyczaj.

Pzdr
Counter