Filozofia? A co to?

Filozofia to zimne piwko przy zachodzie słońca w ciepły letni wieczór.

Cała ta gadanina to umawianie się na to piwo.

Ot, filozofia! Wink

Wysłany: Sob 11:00, 01 Mar 2008

O! Swój człowiek. Cool

A ten zachód, to na wydmach nad morzem, czy może bardziej na drewnianym pomoście nad jeziorami? A może lepiej gdzieś na wysokiej skale mając u stóp głębokie lasy?

Jednym słowem - to dokąd na to piwo? Razz

Wysłany: Sob 12:27, 01 Mar 2008

Hmmmm trudne pytanie.

Wydmy nad morzem są baaardzo spoko, ale piasek włazi wszędzie tam gdzie nie powinien (przynajmniej publicznie).
Nad jeziorami to tylko na dzikiej plaży, czy cypelku. Na pomostach nie pijam już piw, bo nie mam ochoty znowu skakać za ludźmi do wody, po czym się przekonywać, że sięga mi ona do pasa. Wink

Skała to złe określenie... na wzgórzu lepiej. Wink

Taaak bardzo fajna opcja, ale ciężko tak, bo wysoko trza się wspinać.

A najfajniej to chyba jest na malutki wzgórku, na polach, a w tle widać las. Mam jakiś taki sentyment do takich miejsc. :)

Wysłany: Sob 19:42, 01 Mar 2008

I audiotele: Czy powyższe wywody można uznać za filozofię?
A) tak
B) nie
C) odwal się pan, nie naciągniecie mnie na to

Wysłany: Nie 0:42, 02 Mar 2008

nie :p