Konfrontacja

Ostatnio coraz czesciej spotykam się z tą grą figurkową. A los wskazuje również na to, że czas najwyższy już nie tylko podziwiać taktykę innych ale także zaczać grać.

Zdazyło się wam może zetkąć się z tą gra taktyczną? Macie jakąś ulubioną armię, lub sojusz?

Ponieważ większość osób chyba zna WHFB, to spytałabym się także jakie są wasze porównania tych dwóch gier. Ja niestety z Battlem nie miałam okazji romansować Razz

Jak nie miałas okazji to zacznij Battle jest genialny Very Happy

, konfrontacje widziałem owszem ale zbieam już WFB i mam armie to LOTRA więc 3 systemu nie zaczne z braku czasu i kasy ;/

A ja gralem swego czasu w Konfrontacje, ale jak byla jeszcze 1 ed. Zbieralem Sessairsow. Tzn zbieram dalej ale juz nie tak mocno jak kiedys Wink

. A Battla tez zbieram i amie mam niemała Very Happy

. W kazdym razie w konfrontacje gram jak mam dosyc patrzenia na sztywne kloce i chce zazyc troche "wolnosci" czyli pograc w tzw. skirmishu. Figsy do konfy sa normalnie wysiepane w kosmos (ale zrobione z tego co Xzar mowil z ołowiu wiec raczej mało wytrzymałe na pekniecia; ale przez to tez tanie co jest ogromnym "+").

Ekhem, tak, tak powróciłem ;p. Polecam Konfrontacje bo:
Nie ma niedogodnośći zasad (jak np. z Gandalfem czy może rzucać storm cośtam w swoich)
Figurki są piekne, właściwie to najpiękniejsze z bitewniaków (Za tym idzie duży koszt)
Gra jest skrimithem, czyli nie wywala się na stół 100 jednakowych figurek, i drugie tyle przeciwnik
Gra się rozrasta cały czas (chodź dla mnie za wolno)
Rekordowa klimatyczność wśród bitewniaków
Nie opiera się na ksiązce/filmie/ innym systemie (tak jak LOTR, Warh)

Ja wybrałem tą grę szczególnie przez to że jest skrimithem. ; p