Diableria

Jak najbardziej gracze zbliżyli się u was do Kaina, albo jak wy sami gracze daleko zaszliście w wędrówce przez generacje i czy było łatwo ?

Właściwie moi gracze to nigdy nie mieli problemów z diabolizacją zawsze przed tym czynem doprowadzali ofiare do takiego stanu że ta już nie mogła się bronić. Jednak tylko jedna moja drużyna tak naprawde stawiała sobie za cel diabolizacje inni w ogóle nie myśleli o tym może dlatego jest to u mnie rzecz tak prosta do wykonania.

Zresztą jedna twoja drużyna jest chyba bliżej Kaina, niż sama chciałby to przyznac?

U mnie jako narratora tylko raz się zdarzyło, że ktoś obniżył sobie pokolenie... gracze jak narazie jeszcze eksperymentują z postaciami i często zmieniaj, sag nie dokańczają i mam dziwne uczucie, że to przez moje prowadzenie, ale postaram się, żeby coś się ruszyło Razz

To które mieliście pokolenia, że tak blisko Kaina ?

Na tyle dziwne, że Tremere ze Rege Vitae (ścieżka Krwi), nie mogł go rozpoznać. A w sytuacji dramatycznej udało mi się spalić ok. 8 punktów krwi na ture i zaleczyć 30 obrażeń (po jednym punkcie, na obrażenie, bo to z broni maszynowej). Cały problem polega na tym, że my nie wiemy jakie mamy pokolenie, ani jakiego jestesmy klanu, więc wszyscy traktują nas jako pariasowe 14stki, że się tak prostacko wyrażę.

A MG nabrał wody w usta i ciagle powtarza: "w swoim czasie" Chociaz przyznam, że granie taką zagadką, ma swój przerwrotny, aczkolwiek nieodparty urok Twisted Evil

No ja mam nadzieję że ma to swój urok... prowadzę tę sage od ponad półtora roku i chyba bym sobie krzywde zrobił gdyby mi gracze teraz nagle wypalili że im się nie podoba... a jakie macie pokolenie to będziesz mogła ogłosić jak już wasze postacie się o tym dowiedzą na razie nie moge nic zdradzić.

Wysłany: Sob 15:46, 04 Mar 2006

A są jakieś inne sposoby obniżenia sobie pokolenie ? Bo np. wampiry z Camarilli mogą mieć problemy jeśli kogoś zdiabolizują. I oczywiście chodzi mi o stałe obniżenie sobie pokolenia bo takie średnio doświadczony albo nawet młody tremer z taumaturgią potrafi tymczasowo zbliżyć się do Kaina.

Pytam bo jak zazwyczaj prowadze, to dla wampirów z Camarilli, może to na wpół z niedoświadczenia graczy, a na wpół chyba dlatego, że nie wiedziałbym co takiego napisać jako scenariusz dla takich anarchów.

Wysłany: Nie 15:52, 05 Mar 2006

Zdaje sie, ze w czasie Krwawych Lowow wolno zdiabolizowac wampira, na ktorego te lowy sa ogloszone. To by pozwalalo wampirom Camarilli na obnizanie pokolenia. No i zawsze mozna zapolowac na kogos z Sabatu. Ale nie nalezy sie z tym afiszowac. Co oczywiscie nie jest latwe Razz

Wysłany: Wto 20:43, 07 Mar 2006

Hmm... i taki przeciętny obywatel Camarilli, diabolizując zadowolony kogoś z czerwonej listy, wraca zadowolony do Elizjum i oznajmia, że "tego już z listy można wykreślić bo go załatwiłem" ale jeśli przychodzi do innego miasta to na jego aurze przybyło kilka czarnych żyłek przecież i co teraz ? przecieżto troche dziwnie wygląda, a raczej na słowo nie uwierzą, że przyczynił się do wspólnego dobra utrzymania maskarady czy coś.

Wysłany: Śro 13:10, 08 Mar 2006

To wyglada mniej więcej tak: Straż książęca szybko takiego delikwenta zatrzymuje, kołkuje, prowadzi przed oblicze kscięcia, zakuwa w łancuchy, na wszelki wypadek łamie kończyny, a potem po wyjeciu kołka książe z stoickim spokojem pyta:

"Dobrze, kto to był?"

I wszystko jest w normie Very Happy

Zreztą w diesiejszej epoce, to nie jest problem, żeby sprawdzić gdzie i na kogo ogłoszono Krwawe Łowy i czy ten ktoś został juz zniszczony. Zreszta spijanie Sabatników, nie jest aż takie rzadkie. Więc przy zgrabnym i zwięzłym tłumaczeniu można skończyć bez true wond'ów.

Wysłany: Śro 19:16, 08 Mar 2006

Spijanie Sabatników jest dozwolone i na granicy wpływów obu tych sekt (czyli na froncie) raczej nie będzie żadnych problemów. W innych miejscach faktycznie będziesz proszony o wyjaśnienie przy czy prośbie tej będzie towarzyszyć najwyższa ostrożność (kołek itp.) jak Ci nie uwierzą to masz przerąbane. Jeżeli chodzi o krwawe łowy to w dzisiejszych czasach są one dekretem ogólno światowym więc każdy wie kiedy takowe zostały rozpoczęte lub zakończone.

Wysłany: Czw 19:27, 09 Mar 2006

Czyli to znaczy, że na aurach większości starszych można zobaczyć piękne czarne żyłki diablerii i nie są one niczym za co można zostać posądzonym "po wampirzemu" ?
aha to dzięki już będe wiedział : )

to może zadam jeszcze kilka pytań:
1.czy dla camarilli diabolizowanie anarchistów i wszelkich innych wampirów spoza sekty uchodzi płazem na równi ze sprawami diabolizacji sabatników i kainitów z czerwonej listy ?
2.czy młodym wampirom(graczom) - którzy mają powiedzmy 10 lat bycia w Rodzinie czyli dopiero co wyszli spod opieki swoich opiekunów - łatwo jest(w pewnym stopniu) obniżyć sobie pokolenie bawiąc się w aramantów ?
(tylko nie mówić, że wszystko zależy od narratora : P)

Wysłany: Nie 16:30, 12 Mar 2006

Wszystko zalezy od narratora Razz

(wybacz, nie mogłam się oprzeć)

Coż wydaje mi się, że mają szansę, żeby spróbowac i ujść z tego z życiem (lub nie-życiem). Ale zabawa w "znajdzmy silniejszego wampira i go spijmy, a potem kolejnego" na pewno by nie przeszła.

Wysłany: Nie 19:41, 12 Mar 2006

Może próbować na froncie z Sabatem ale to nie jest proste znaleźć mocnego Sabatnika. Większość z nich ma 13 albo 14 pokolenie i jest miesem armatnim a trzeba jeszcze pamiętać że aby zdiabolizować kogoś trzeba go pokonać a jakie szanse ma 13 z 8?? Żadnych... więc wątpie by jakiś młodzik miał szanse podbijać sobie tak pokolenie. Jeśli chodzi o anarchistów to większość z nich to 14 pokoleniowcy albo Brujah (czyli albo ktoś nie warty spijania albo ktoś do kogo nawet książe boi się podejść) jednak jeżeli będzesz diabolizował anarchistów bez pozwolenia księcia to po Tobie. Jeżeli chodzi o krwawe łowy to młodziki pewnie nie będą wiedziały co to jest bo ogłoszenie ich zdarza się niezwykle rzadko.

Wysłany: Nie 22:27, 12 Mar 2006

Hmm... a da się "podwyżyć" sobie pokolenie ? tak np. poprzez wypijanie kogoś z wyższego pokolenia od siebie, czy to jednak silniejsza krew niższej generacji sprawia że nie da się "podwyższyć" pokolenia ? w taki sposób jakiś sprytny wampir mógłby osłąbiać swojego wroga (np. ktoś ściga cały czas jakiegoś wampira a ten zostawia mu tylko po drodze jakieś szczeniaki słabej krwi, a ten ze wściekłości czy przez przypadek wypije takiego i sobie obniży : P) to by mogła być dodatkowa przestroga do opanowania się z diabolizowaniem.

Nie wiem i dlatego pytam, ale coś mi się wydaje, że nie da się wskoczyć na wyższe pokolenie.